sobota, 28 kwietnia 2012

piątki - post - dla ducha i ciała

moje postanowienie jednego dnia w tygodniu bez jedzenia powoli wchodzi w życie.

mimo, że już miałem doświadczenie życia bez jedzenia przez kilka dni - o czym pisałem wcześniej - teraz nie było łatwo. Wprawdzie wytrzymałem na wodzie i moim soku (marchew, jabłko, grejfrut i cytryna) przez prawie 18 godzin, ale pod koniec dnia się złamałem. Spokojnie...dojdę do całodobowego postu.

jeden dzień bez jedzenia - dla oczyszczenia ciała
piątek bez jedzenia - dla postu z wyrazem czci dla Jezusa

a tak swoja drogą - dzisiaj 86,5kg - ważenie jak zwykle rano, ale dzisiaj wyjątkowo nie skorzystałem przed ważeniem z toalety i - także wyjątkowo - po (!) śniadaniu... :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz